-Jonathanie jeśli zamierzasz mnie przestraszyć to powiem ci jedno "Nie uda ci się to!"-Powiedziałam nie odrywając wzroku ze szkicu. I nagle ktoś się na mnie rzucił. Szczęście, że wyrzuciłam już moje rysunki na bok.
-Ja nie jestem Jony-wyszczerzył się Armin.
-A ty tu skąd?
-Zostałem zaproszony przez twojego nadopiekuńczego kuzyna.
-I niech zgadnę. Poszedłeś na chwilę do łazienki.-uśmiechnęłam się chytrze.
-Zgadłaś! Dostajesz prezent bonusowy w postaci czekoladek.
-Dooobra. To czekam na te czekoladki.-nagle Armin wyciąga z kieszeni swojej bluzy czekoladę orzechową.
-Armin jesteś wielki!-przytuliłam moje przyjaciela i ucałowałam go w policzek. Czarnowłosy bardzo się zawstydził i lekko zarumienił.Nagle w drzwiach pojawił się mój kuzyn.
-Wiedziałem, że cię tu znajdę.- zaśmiał się szarooki.
-Bo ja usłyszałem hałas w poookoju i jak wszedłem to zobaczyłem Arr-ieee-l no i się przywitałem z nią.- jąkał się Armin, widać bał się mojego kuzyna.
-Dobra,dobra.A teraz zmiataj na dół.-rozkazał mu. Niebieskooki posłusznie wykonał polecenie.
-Zejdziesz przywitać się z resztą?-zapytał się mnie szarooki.
-No dobra.-burknęłam.
Gdy zeszłam na dół zobaczyłam Armina,który włączał jakąś grę. Potem ujrzałam dwóch chłopaków tego jednego znałam, bo był to czerwonowłosy chłopak, na którego wpadłam w szkole.Tego drugiego zaś nie znałam.
Był to chłopak dobrze zbudowany i przede wszystkim bardzo wysoki.Miał białe włosy z czarnymi końcówkami, ale najbardziej podobały mi się jego oczy były niczym diamenty. Chłopak miał tak zwaną heterochromię, czyli różnobarwność tęczówek. Jedno jego oko było pięknego koloru złotego, a drugie koloru lazurowego choć bardziej pod zielonawego. Patrzałam się zbyt długo na niego, ponieważ zrobił dziwną minę.
-Witam was wszystkich nazywam się Ariel.-przedstawiłam się i lekko dygnęłam.
-Nam też miło cię powitać.Jestem Lysander.-chłopak uśmiechnął się i pocałował mnie w rękę. Natomiast ja lekko się zarumieniłam, ponieważ tego się nie spodziewałam.
-Ej to ty na mnie wpadłaś na holu?-przypomniał sobie czerwonowłosy. Nawet nie znam jego imienia.
-Brawo za spostrzegawczość.-trafnie zauważyłam. Mój kuzyn przyglądał się całej scenie z dziwną miną.
Ups, coś czuję, że chłopaki będą mieli nie złe kazanie.
-Jestem Kastiel, bo nawet wać hrabianka się mi nie przedstawiła.-lekko oburzył się chłopak.
-Śpieszyłam się okey?
-Ariel to bardzo rzadko spotykane imię.-trafnie zauważył Lysio. Od dzisiaj będę do tak nazywać.
-Możliwe, bo jeszcze nigdy nie spotkałam kogoś z takim imieniem.
-Ej Arluś. Zagrasz z nami?-spytał nagle Armin.
-No dobrze.Skopię ci tyłek, Arminusiu!-cała nasza ekipa wybuchła śmiechem no może prócz niebieskookiego, który patrzał się na mnie spod byka.
-Oj.Doigrasz się.
-Chciałbyś ze mną wygrać.
Cały wieczór spędziłam z chłopakami. Cały czas przekomarzałam się z Kastielem albo z Arminem, natomiast z Lysandrem miałam neutralne tematy i wiele śmiechu z chłopaków. Bardzo się do każdego zbliżyłam. Natomiast mój kuzyn patrzał na to wszystko z ukosa, ale nic się nie odezwał. Ale będę mieć kazanie. Coś mi się wydaje, że Armin i Kastiel jakoś tak dziwnie na siebie patrzyli, ale może mi się wydawało. Jak on się kłócili to ja sobie spokojnie rozmawiałam z Lysiem. Dowiedziałam się, że Leo jest jego bratem, a Rozalia to dziewczyna Lea.
Naprawdę fajnie mi się z nimi rozmawiało. Nie miałam nigdy takiego kontaktu z chłopakami od tamtego feralnego momentu. Opowiem wam go kiedyś, no może nie długo. Nasi goście rozeszli się tak około godziny 23.35.
A ja ubrana w moją piżamę z króliczkami poszłam spać. Ale to co mi się przyśniło sprawiło, że nie zasnę.....
Ciąg dalszy nastąpi wkrótce <3
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Uwaga !
Za niedługo pojawi się sen, w którym opowiem kawałek historii Ariel przed jej zmianą.
Czytasz komentuj.
Takie przesłanie logiczne. -.-
I dziękuję wszystkim za czytanie.
Możecie komentować z anonima!
To nie gryzie. xD
Nie spodziewała,m się tak szybko drugiego rozdziału :3 Zajebiście wyszedł C: Ciekawe jak będzie wyglądało to "kazanie kuzynka"
OdpowiedzUsuń"usłyszałem hałas w poookoju"- rozwalił mnie ten błąd choć nawet nie wiem czemu CX
Bo to było tak specjalne zamierzony błąd. c:
UsuńAh to jąkanie Armina mnie kiedyś wykończy. -.-' Hyhy xD
Kazania takowego nie będzie (przynajmniej dla Ariel) xP
Następny rozdział będzie jutro, bo właśnie skończyłam pisać go. :D
Idzie ci coraz lepiej z tym . :D
OdpowiedzUsuńz tym pisaniem. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego bardzo ciekawe i intrygujące opowiadanie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! :)
UsuńTobie też życzę weny! ♥
Twój blog przypadł mi do gustu i na pewno będę na niego częściej wpadać ;)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie razi brak przecinków w niektórych miejscach, ale ja to o wszystko mam problemy, więc nawet nie zwracaj na to uwagi xd Po za tym to twoje pierwsze opowiadanie, więc to normalne, że możesz mieć jakieś problemy z interpunkjął czy coś, ale jak na sam początek, to idzie ci bardzo dobrze, to muszę przyznać ;)
Do następnego i weny :*
Dziękuje xD Haha no wiem, ale poważnie to ja jakimś geniuszem z polaka nie jestem więc moje błędy mogą cię razić, a ja mogę ich nawet nie zauważać :P
UsuńAle dziękuje z całego serca, że poświęciłaś czas i przeczytałaś to opowiadanie. ;3
Rysunek fajny <3
OdpowiedzUsuńOto mój niezwykle ciekawy komentarz! :D
OdpowiedzUsuń